E-mail, jeśli masz pytania, uwagi, pozdrowienia
Lubię Islandię
  • Start
  • Zorza polarna
  • Zwiedzanie
    • Mosfellsbær
    • Esja
    • Reykjanes
    • Złoty Krąg
    • Reykjavik
    • Baseny
    • Akranes i tunel
    • Gudrun i Jan
    • Poradnik
  • Smaki Islandii
  • Dziennik
    • 1. Pierwsze wrażenia
    • 2. Reykjavik i zorza
    • 3. Esja
    • 4. Reykjavik
    • 5. Złoty Krąg
    • 6. Wieloryb i maskonur
    • 7. Reykjanes
    • 8. Konie islandzkie
    • 9. Akranes i Mosfellsbær
    • 10. Ostatni raz Reykjavik
    • 11. Dzień polski
    • 12. The end
  • O nas
Mosfellsbær           I         Esja           I           Reykjanes         I           Złoty Krąg           I            Reykjavik            I             Baseny i Blue Lagoon           I            Akranes i tunel           I            Gudrun i Jan

Nie będę opisywać Reyjaviku...

... bo został opisany już setki razy w setce przewodników.  Zamieszczamy jednak albumy z kilku szczególnych miejsc. 

Little hut. Mała chatka. Tu powstawał słynny na cały Reykjavik Hákarl 

Gudrun zabiera nas w swoje magiczne miejsce. Okazuje się, że jej tata był znany w całym Reykjaviku z tytułu robienia Hákarl, rekiniego mięsa. Tutaj zaczęło się spełniać jedno z naszych marzeń o posmakowaniu Islandii.
- Mała chatka była chwilą przerwy dla mojego taty i jego przyjaciół. Krojenie i suszenie rekinów to praca, ale to było jednocześnie hobby taty. Gdy tata żył i pracował z rekinami, często przychodziłyśmy tutaj razem z siostrą. - opowiada Gudrun. Jest dumna z ojca, a my naprawdę zaszczyceni, że zabrała nas tutaj potomkini słynnego mistrza rekinów, o którym pisano w przewodnikach. 

ZOO

Zoo nas urzekło, bo poczuliśmy się jak na wakacjach na mazurskiej wsi. Krowy, świnie, kozy, kury, kaczki, gęsi. Islandię reprezentowały konie islandzkie, jeden lis polarny i foki. Daleką północ - renifer. Do tego kilka ryb i skorupiaków. Było przesympatycznie, szczerze polecam. Rzecz  jeszcze bardziej polecam zobaczyć te zwierzaki w  naturze. 


Muzeum Penisów

Icelandic Phallological Museum, blisko pętli Hlemmur. Świetne. Uwaga, wyjątkowo jak na Islandię, płatność tylko gotówką (1000 ISK). 

Graffiti Park

Tuż przy Laugavegur, głównej ulicy handlowej, w okolicach skrzyżowania z Klappastigur, znajduje się Graffiti Park. Tutaj uliczni artyści dali pokaz prawdziwej nieskrępowanej wyobraźni. Nie jest to jedyne miejsce, żeby podziwiać graffiti, w całym Reykjaviku na budynkach można zobaczyć ciekawe rysunki. 

Reykjavik - obrazki ze stolicy Islandii

Architektura Reykjaviku jest przesympatyczna. Nie niszczy się starych domów, pozwala się im rosnąć w cieniu tych nowoczesnych. Jeśli chodzi o kolory, hulaj dusza, piekła nie ma. Co się komu podoba, tak maluje fasadę swojego domu. 

Budynki są małe, krępe, a to z powodu zagrożenia trzęsieniami ziemi.  Jednak jeśli komuś wydają się niestabilne, to pozory. Pod spodem kryje się zbrojony beton i grube mury. To dlatego stuletnie budynki służą nadal jako sklepy. 

Turyści - łatwo ich odróżnić od miejscowych. Podobnie, jak my (a szczególnie, jak ja), okutani tak, że tylko nos wystaje. Islandczycy w te ciepłe lutowe dni chodzą w trampkach. 
Copyright © 2013 Strefa Obrazu. Wszystkie zdjęcia oraz teksty publikowane na tej stronie są objęte ochroną praw autorskich
Powered by Create your own unique website with customizable templates.